Choć hasło promujące radio cyfrowe DAB+ głosi „więcej radia”, sytuacja w Opolu przeczy tym zapewnieniom. Zamiast rozszerzenia oferty, znikają kolejne stacje, a cyfrowy eter pustoszeje. Paradoksalnie, wszyscy zainteresowani, nadawcy, operatorzy i nawet Urząd Komunikacji Elektronicznej, deklarują chęć kontynuowania emisji, mimo to zasięg cyfrowego radia w regionie się kurczy.
Z końcem czerwca mieszkańcy Opola pożegnali się z sygnałem kilku stacji dostępnych dotąd w technologii DAB+. Nadajnik operatora EM CAST, którego pozwolenie wygasło 29 czerwca, został wyłączony dzień wcześniej. Tym samym z cyfrowej platformy zniknęły m.in. Muzyczne Radio, Radio Doxa, Radio Imperium, Radio Jasna Góra oraz Radio Maryja. Muzyczne Radio wyraziło ubolewanie z powodu wyłączenia sygnału, podkreślając, że chętnie kontynuowałoby emisję w tym regionie.
Witold Tomaszewski, rzecznik prasowy UKE, najpierw informował, że „żadne wnioski o przedłużenie emisji nie wpłynęły”, by tydzień później dodać, że urząd obecnie nie proceduje żadnego wniosku. Powód tego impasu nie jest znany. Zanim UKE wyda nowe pozwolenie (na maksymalnie rok), konieczne jest przedstawienie sprawozdania z dotychczasowych testów. Następnie projekt decyzji musi zostać uzgodniony z Przewodniczącym KRRiT. Jeśli KRRiT nie wyrazi opinii w ciągu 10 dni roboczych, uznaje się to za zgodę. Jednak jak dotąd próby uzyskania stanowiska zarówno KRRiT, jak i Ministerstwa Cyfryzacji kończyły się fiaskiem.
Operator EM CAST, należący do firmy Emitel, również unika komentowania sytuacji. Rzeczniczka prasowa spółki, Agnieszka Sobucka, jedynie potwierdziła, że Emitel jest gotów świadczyć usługi swoim klientom.
Mimo tej niekorzystnej sytuacji, cyfrowe radio w regionie nie znika całkowicie. Dostępne jest Polskie Radio oraz sygnał czeskich stacji, który dociera do przygranicznych miejscowości. Zjawisko to jest szczególnie widoczne w zachodniej Polsce, np. w Szczecinie, gdzie kierowcy odbierają ponad dwa razy więcej stacji DAB+ z Niemiec niż z Polski.
Nowoczesne odbiorniki samochodowe nie rozróżniają źródła sygnału, prezentują wszystkie dostępne stacje cyfrowe i analogowe na jednym ekranie. Każde wyłączenie nadajnika DAB+ po stronie polskiej zwiększa konkurencyjność oferty zagranicznej. Niestety, decydenci w Warszawie zdają się nie dostrzegać tej tendencji i zagrożenia, jakie niesie ze sobą marginalizacja cyfrowego radia w kraju.
Czy Polska przegapi szansę na rozwój nowoczesnego rynku radiowego? Opolski przypadek może być niepokojącym sygnałem ostrzegawczym.
